Forum Open Air Rock Festival Wejherowo

Gosia

To jak oceniacie?

Paweł

Bardzo pozytywnie Very Happy

Pełen profesjonalizm ! Szkoda ze wszystkie zespoły nie wystąpiły :/

feliz

Ach... tak jak pan prowadzący w dreadach- jestem trochę zawiedziona, że dopiero ludzie się tłumnie zebrali na koncert Myslovitz. Powinno było być tak od początku. Poza tym niektóre zespoły dały ciała... tak jak nie było stoiska ekologów.. szkoda. Ale to tylko tyle z negatywów. Deszcz mi niestraszny, ratownicy i strażacy baaardzo mili, z chęcią przyszli brać udział w konkursie Krewniackim, kapele mimo że są raczej początkujące , dały super występ, mi osobiście sie podobał zespół Succumb, który ponadto znalazł nasz pilot do TV ;-) A jeśli chodzi o występ głównej gwiazdy, to chyba nie potrzeba komentarza... Ogólnie dzień i wieczór zaliczam do udanych. Zdecydowanie. Szkoda, że dopiero w tym roku się dowiedziałam o festiwalu :-)

escape_artist

Ja osobiście uważam, że godzina startu imprezy była trochę chybiona. Chociaż było już wtedy z około 40-50 osób. Hype strasznie krótko grał, ciekawie z tego co udało mi sie wychwicić, ale jakoś mi ich występ przemknął bo akurat nie siedziałem przed sceną cały czas. Z kolei Madnine mnie rozwaliło, wokalista tam szalał Razz

Powiedzmy, że jego niektóre numery sceniczne były hmm...rozbrajające. Succumb dał bardzo dobry koncert, kawałki proste ale świetnie zaaranżowane, wokal super i brzmieniowo byli najlepiej z "regularnych" kapel. Mjut...hmm...nie wiem, bolały mnie uszy od wokalu, nie mogłem wytrzymać. Patent z graniem smyczkiem na gitarze zjechany od Sigur Ros. Po Mjucie sie zmyłem. Najbardziej podobał mi się Mech, a na Myslovitz nie byłem.

Aha i wreszcie scena z prawdziwego zdarzenia, porządne nagłośnienie i cała zakryta, a nie jak wczesniej kiedy tylko perkusista miał ten przywilej zadaszenia Razz

Paweł

Percus

Była to najlepiej zorganizowana edycja Open Air Rock Festival. Jedyne co było tragiczne to ochrona. Bardzo zniesmaczyło mnie traktowanie pięściami za złapanie barierki, nie oszczędzając dziewczyn czy dwa razy mniejszych od nich kolesi.

escape_artist

Paweł

Taaak na pierwszym i 2 zadaszenia nie było ale na 3 to scena była taka jak w tym roku Very Happy

succumb'y

W imieniu całej succumbowego squadu chcielibyśmy baaardzo podziękować organizatorom OARF'a zaproszenie!!! No i naprawdę fajnej i wybornej publice Very Happy

(szkoda tylko ze nie było Was nie co więcej ;P).
Możecie wierzyć lub nie ale to jeden z najlepiej zorganizowanych festiwali na jakim graliśmy (a parę już zaliczyliśmy ;P).
Organizacja, prowadzenie i ogarnianie problemów wynikających np. z braku niektórych kapel było na naprawdę najwyższym poziomie Smile

"Opiekunowie" zespołów okazali się przemiłymi ludzi , z którymi można było załatwić niemalże wszystko Very Happy

hihihihi [GENIALNY POMYSŁ!!!]
Zajeżdżając na ORAF wszystko czekało na nas przygotowane... bez szukania, proszenia i wkurzania sie ze nie możemy np. wjechać busem pod scenę Smile

po prostu zawodowo Wink

100/100 [!!!]

Pozdrawiamy zespoły grające na imprezie [!!!] naprawdę dobra robota Smile

życzmy powodzenia w organizacji przyszłych edycji... jeśli nie zboczycie z obecnie objętego kursu to OARF stanie sie w krótkim czasie najlepszym tego typu festiwalem w Polsce [!!!]BRAVO[!!!]

Pozdrowienia z 3miasta
succumb'y

aaa...
pe'es'

jeśli macie jakieś foty z naszego grania to podeślijcie proszę na adres
[link widoczny dla zalogowanych]
będziemy niezmiernie wdzięczni :0

Szlaga

Bardzo fajna impreza. Coraz lepsza organizacja. Pewnie budżet też lepszy. Mech to było to!!! Niestety jedna kapela pomyliła scenę z kufloteką. Chyba wiecie o której mowa. Daleko im do poprawnego grania a jeszcze publikę obrażają. Ale poza tym fajnie. BRAWO!

Slavo

Super impreza, profesjonalna obsługa, oby tak dalej, a na pewno zachęci to większą ilość ludzi, którzy będą obecni na festivalu od początku do końca 8)
Pozdrawiam Slavo

bogna

escape_artist, Jimmy Page był szybszy niż Sigur Ros Razz

.

ja przyszłam dopiero na succumb i szczerze nie żałuję. mjut okazał się straszną padaką, Mech zagrał rewelacyjnie (nie rozumiem, czemu ani słowa jeszcze o ich występie nie powiedziano), a na Myslovitz puszczali za dużo dymu. pogoda mogłaby być trochę lepsza, ale ujdzie.
generalnie mając porównanie z wszystkimi poprzednimi festiwalami: ten podobał mi się najmniej i uderza brak większej ilości okolicznych kapel.

kolesio

daniel

daniel